Cudny, młody kocurek, który trafił do nas z Fundacja KOTangens i który trochę się już u nas trochę „zasiedział”. Chłopak mieszka w kawiarni już prawie rok. Wiele kociaków w między czasie przychodziło i odchodziło do domków a on cały czas nie zauważony nie wiedzieć czemu. Bure , pręgowane futerko też potrafi być piękne! A i w prawdziwej przyjaźni nie powinno chodzić o wygląd ! Chłopak na początku troszkę nam chorował (a to jakaś infekcja a to grzybica) ale obecnie jest po kastracji, regularnie u nas odrobaczany. Ma komplet szczepień i aktualne badania krwi. Nie jest typem miziaka, którego można brać od tak na ręce ale z każdym dniem otwiera się coraz bardziej. Jesteśmy pewni, że w domku gdzie będzie miał uwagę człowieka na sobie otworzy się w stu procentach ! Lubi drapanie za uszkiem, zabawę wędkami i piłeczkami. Lubi podkradać zabawki i robić z nich tajemnicze bazy za kanapą czy fotelem. Podczas porządków można znaleźć wiele ukrytych skarbów.
Adopcją Maksia zajmuje się kawiarnia.
