Aurora – kolejny miesiąc mieszka w naszej tymczasowej kociarni. Złapana przez jedną z ciotek w Oliwie. Były ogłoszenia, informacje ale nikt jej nie szukał! Początkowo wycofana ale gdy tylko dostanie czas to sama daje baranki z prośbą o głaski.
Aurora w między czasie miała ataki przypominające padaczkę. Na tą chwilę jest po konsultacji z kardiologiem i neurologiem. Badania krwi nie są najgorsze. Testy na fiv i felv ujemne. Toksoplazmoza też. Kotka ma kilka zębów do usunięcia i gdyby nie to, że bardzo nas zmartwiły te „ataki” można by rzec, że zdrowy kot. Szukając przyczyny w między czasie pomagaliśmy jej z pasożytami i zatkanym brzusiem co mogło być powodem takiego zachowania. Serducho zdrowe! Neurolog też nic podejrzanego nie zauważył a trzymanie często główki na boku może być po przebytej infekcji ucha lub urazie, którego dostała mieszkając na dworze.
Kotka bardzo potrzebuje swojego człowieka ! Potrzebuje ciepła, miłości i serducha, które będzie ją kochało dając jej tyle czasu ile będzie potrzebowała na odwzajemnienie uczucia.
Czy to Ty otworzysz swoje serducho dla Aurorki ? 🧡🖤 Zaprzyjaźniona z nami behawiorystka zobowiązała się, że pomoże swoją obecnością we wprowadzeniu kotki do domu oraz z jej socjalizacją i relacjami w kontakcie z człowiekiem. Na nas też oczywiście adopcyjny dom może liczyć!
Cały czas nie tracimy nadziei, że ktoś ją pokocha. Przed przystąpieniem do procedury adopcyjnej możemy zorganizować w DT także spotkanie zapoznawcze❤️